?
Rubber Soul by The Beatles

Rubber Soul (1965)

Experimental/Avant-garde
2
9
27 października 2016
Michał Kirmuć
Słuchając Rubber Soul nie da się nie zauważyć, że w historii The Beatles dobiegł końca okres zabawy w rytm rock’n’rollem, a rozpoczął się czas poszukiwań, wkraczania na terytoria do tej pory nie penetrowane. Mocny Drive My Car, oparty na ciekawej figurze basowej, intryguje partią fortepianu, tym razem w wykonaniu samego Paula McCartneya (gra na nim...
?
Revolver by The Beatles

Revolver (1966)

Experimental/Avant-garde
3
10
27 października 2016
Michał Kirmuć
Jeśli nagrywając Rubber Soul Beatlesi drapali się po głowach, nieśmiało szukając nowych środków wyrazu, w czasie Revolvera ograniczeniem stała się już tylko wyobraźnia. Wprawdzie rozpoczynający album Taxman (który Harrison napisał, kiedy zdał sobie sprawę, ile kasy traci na podatki), to po prostu świetny, oparty na motorycznej figurze basowej utwór...
?
Yellow Submarine by The Beatles

Soundtrack Yellow Submarine (1969)

Experimental/Avant-garde
1
6
27 października 2016
Bartek Koziczyński
Kolejna ciekawostka w dyskografii, trzeba ją traktować podobnie jak Magical Mystery Tour. Albo i jeszcze ostrożniej, bo cała strona B (na winylu) nie należała do Beatlesów. Oddali ją George’owi Martinowi, który przedstawił instrumentalną oprawę animowanego filmu. Wieszano na niej psy, ale gdy podejść na luzie – broni się. Trudno się nie uśmiechnąć przy...
?
Abbey Road by The Beatles

Abbey Road (1969)

Experimental/Avant-garde
2
10
27 października 2016
Bartek Koziczyński
W tym miejscu kończy się skala. Przydałoby się gwiazdek sześć. Biorąc pod uwagę cudzysłów, w jaki wzięty był Sgt. Pepper’s i rozstrzelony charakter Białego albumu – Abbey Road to absolutnie najlepsza płyta Beatlesów. Być może arcydzieło numer jeden w historii rocka. The Beatles po raz ostatni zebrali się w komplecie (materiał Let It Be powstał wcześniej)...
7
Let It Be by The Beatles

Let It Be (1970)

Experimental/Avant-garde
3
7
27 października 2016
Bartek Koziczyński
Założenie było ciekawe. Zrezygnować z budowanej latami otoczki studyjnej, wrócić do korzeni, do prostego rock’n’rollowego grania i zarejestrować rzecz możliwie szybko... Dodatkowo miała to wszystko rejestrować ekipa filmowa. Gorzej z wykonaniem.
9
26 października 2016
Jakub Kosek
Jedna z najciekawszych, współczesnych amerykańskich wokalistek - Beth Hart wydała kolejną interesującą płytę, którą udowadnia niezwykle wysoki poziom swej artystycznej działalności.
7
26 października 2016
Anna Nicz
Najnowsza płyta braci Waglewskich zatytułowana "Drony", brzmi jak naturalna kontynuacja wydanego dwa lata temu, również jesienią, albumu "Mamut" - od strony muzycznej i tekstowej. To wyraz coraz większego rozczarowania współczesnością, a momentami nawet i strachu. Tytułowe drony to wszędobylscy obserwatorzy naszej codzienności, tej mniej i bardziej...
?
26 października 2016
Michał Szum
Współczesny świat, choć pełen możliwości, zaskakuje ludźmi coraz to nowymi wymaganiami. Paradoksalnie to właśnie my sami stawiamy ich sobie więcej i więcej, a to przekłada się na naszą kondycję, zdrowie psychiczne oraz spokój ducha. W takiej rzeczywistości łatwo jest stracić poczucie empatii, kontakt z drugim człowiekiem czy ogólnie – z samą rzeczywistością....
6
26 października 2016
Jacek Jarocki
Granie rocka to naprawdę nic trudnego – wystarczy opanować stały rozstaw paluchów na gitarze, znaleźć ogarniętego bębniarza i poskromić gwiazdorzącego wokalistę. Granie dobrego rocka to jednak wyzwanie o wiele większe, bo prócz tego trzeba mieć jeszcze coś do powiedzenia. Wydaje się, że Taking Back Sunday to zespół należący do tej drugiej kategorii,...
8
26 października 2016
Piotr Spyra
Kiedy całkiem niedawno w biurze podszedł do mnie redakcyjny kolega i zapytał "co mam fajnego", bez wahania ze sporej ilości płyt wybrałem nowy album grupy LOST OPERA. Z kolei kiedy jak najszybciej chciałem zareklamować "Hidden Sides" opisałem ją porównaniem do zespołu CLOUDSCAPE, gdyby dodać tam nieco growli. I chyba to dość trafne porównanie - będę...
6
26 października 2016
Paweł Brzykcy
Wybrany do promocji albumu utwór Gets Me Through zapowiadał nowoczesne metalowe granie. I rzeczywiście, mocnych dźwięków tu nie brakuje.
5
26 października 2016
Łukasz Wewiór
Nowy wokalista ma imponujące wejście. Potężny riff z The Shining należy do najlepszych w dorobku Iommiego, a Tony Martin pokazuje, że śmiało kroczyć może ścieżką wydeptaną przez wielkiego Ronniego. Majestatyczny hit pierwsza klasa, ale niestety – poza orientalnym Ancient Warrior i tytułowym kolosem – osamotniony. Na The Eternal Idol Black Sabbath w...
6
26 października 2016
Łukasz Wewiór
Druga płyta z Martinem – i pierwsza z wyraźnie pomocnym Cozym Powellem – to propozycja wzmocniona i ujednolicona w stosunku do poprzedniej. Zespół wraca do metalowego brzmienia, perkusja ma odpowiednią głębię, klawisze Nichollsa dopełniają klimatu, bas „wierzga”, Martin śpiewa bardziej złowrogo i z większą parą – brzmi niemal jak Dio w podniosłym Headless...
7.7
TYR by Black Sabbath

TYR (1990)

Doom Metal
3
7
26 października 2016
Łukasz Wewiór
Wyjątkowa płyta. Luźno nawiązująca w tekstach do nordyckiej mitologii, a przede wszystkim najbardziej epicka w całej karierze Black Sabbath. Obok Dehumanizera i Sabotage należy również do najbardziej niedocenionych. Już Anno Mundi ma wstęp kombinujący klimat intro Children Of The Sea zdodatkiem anielskich chórów, bardzo nośny refren oraz zapętlony riff...
7
26 października 2016
Jordan Babula
Po latach różnorakich płyt nagrywanych z różnorakimi składami, Sabbath powrócił w szlachetnej konfiguracji personalnej z Mob Rules z albumem, który miał być Sabbathowy nie na 100, ale wręcz na 110%. Podobnie jak Master Of Reality, Dehumanizer sprowadza muzykę zespołu do absolutnych podstaw: niespiesznych, „kroczących” temp, masywnych, miażdżących riffów...
4
26 października 2016
Łukasz Wewiór
Cross Purposes, nagrany znowu z Martinem, jest świadectwem niezdecydowania, a przy tym nie zachwyca żadnym wyjątkowym utworem. Kolejnym kawałkom brak zarówno ciężaru, jak i atrakcyjnych melodii. Black Sabbath nie tylko traci tu swój mrok, ale i koloryt. Psychophobia pędzi bez celu, to znów niepotrzebnie zwalnia, Cross Of Thorns gubi się w swej złożoności,...
Załaduj następne