Czterej młodzi Amerykanie, których jedni zdążyli już okrzyknąć nadzieją rocka w starym stylu, a inni - marną kopią Led Zeppelin, w końcu zdecydowali się wydać coś obszerniejszego niż minialbum. Premierowym materiałem mogli zachwycić lub rozczarować, ugruntować opinie pozytywne lub negatywne, ale najbezpieczniej było przyjąć, że zdołają zrobić to wszystko...