Powstały w 1995 roku francuski duet Air tworzą Nicolas Godin i Jean-Benoît Dunckel. Grają szeroko pojętą muzykę elektroniczną, biorą także udział w tworzeniu licznych ścieżek filmowych. Inspiracje? Sama klasyka w postaci Pink Floyd, Tangerine Dream, Jean Michel Jarre, Vangelis. Nowy album "Le voyage dans la lune" (z angielska "A Trip to the Moon") jest...
Jeszcze niedawno musiałem bronić „Lulu” przed różnymi „znafcami”, którzy traktowali to jako płytę Metalliki, a teraz muszę pisać recenzję-epitafium. Zdarza mi się to coraz częściej. Cholera.
Lou Reed. Gość, który nigdy nie szedł na kompromisy. Lubił zaskakiwać, nie bał się wyzwań. Co mu zresztą zostało - ci, którzy zdecydowali się przesłuchać nagraną w kooperacji z Metallicą "Lulu", z pewnością wiedzą o co mi chodzi. Ambicją Lou zawsze było zaskakiwać, nigdy nie był artystą mainstreamowym.
Nie wiem czy wystawiłem w 2012 roku dyszkę, ale debiut The Algorithm, autorskiego projektu pochodzącego z Montepellier Remi’ego Gallego, to rzecz zasługują na wszelkie możliwe pochwały.
To jedno z moich największych tegorocznych „koncertowych” rozczarowań. Nie, nie… Nie dlatego, że panowie z The American Dollar mieli kiepski występ, na którym setnie się wynudziłem. Amerykanie po prostu do nas nie dotarli, a mieli to zrobić w połowie maja. Niestety – jak podano w oficjalnym komunikacie – choroba spowodowała powrót muzyków do USA i odwołanie...
Czy można wycyzelować muzyczne dźwięki tak, by każda nuta miała swoje niezastąpione miejsce? A szczegóły brzmienia dopracować tak perfekcyjnie, by zdawało się słuchającym, iż wybrzmiewa im w uszach ideał?
Ze Steve’em Vaiem mam pewien problem. Niewątpliwie, grę na gitarze ma on opanowaną w stopniu mistrzowskim, niczym jego mistrz i nauczyciel – Joe Satriani – potrafi z instrumentem zrobić chyba wszystko. W jednym tylko nie udaje mu się dogonić mistrza. Joe na swoich płytach potrafi świetnie wyważyć wirtuozerię i dopracowane od strony melodycznej kompozycje;...
Wiosenne piątkowe wieczory z Kometami – odcinek VII. Gdzieś umknęła mi ta płyta w muzycznych podsumowaniach 2011, nie wiem dlaczego. A na pewno zasługiwała na wzmiankę.
Wiosenne piątkowe wieczory z Kometami – odcinek VI. „Złoto Azteków” to pierwsza w dorobku zespołu płyta koncertowa, zbierająca nagrania zarejestrowane wiosną 2008 na trasie promującej album „Akcja V-1”. Zestaw siedemnastu utworów na żywo (oprócz przekroju przez dorobek Komet mamy tu także partyjny klasyk – „Warszawa i ja”) uzupełniono czterema nagraniami...
Wiosenne piątkowe wieczory z Kometami – odcinek V. „The Story Of Komety” ukazała się pierwotnie na rynku meksykańskim; zawierała godzinny wybór nagrań z obu pełnowymiarowych albumów i obu minialbumów zespołu, zaśpiewane w języku angielskim. Na polski rynek trafiło wydanie zawierające oryginalne, polskojęzyczne wersje nagrań.
Luminal" może i różni się od wcześniejszych dokonań Lesława i spółki, ale to bez wątpienia wciąż stare, dobre Komety. A to już jest gwarancją tego, że albumu będzie słuchać się przyjemnie.
Wiosenne piątkowe wieczory z Kometami – wieczór II. Lesław rozwija skrzydła. O ile (mini)album „Komety” był nawiązaniem do lat 50., czasów rockabilly i rock’n’rolla – wydana w roku 2005 „Via Ardiente” wyraźnie poszerza stylistyczną paletę Komet. Podstawowe założenia pozostały takie same – gitarowe brzmienia bez nadużywania wszelakich efektów, zwięzłe...
Wiosenne piątkowe wieczory z Kometami – wieczór I. Płyta debiutancka. Historia Komet zaczęła się w roku 2002. Początkowo był to drugi projekt dwóch muzyków warszawskiego zespołu Partia – gitarzysty i wokalisty Lesława i perkusisty Arkusa. Partia – to sam w sobie był zespół bardzo ciekawy. Zafascynowany muzyką lat 50. i współczesnym psychobilly (wiadomo...
Francuski duet w ścieżce dźwiękowej do filmu Georgesa Meliesa "Le Voyage Dans La Lune". Niestety, słynny obraz z 1902 roku nie wpłynął inspirująco na muzyków Air.