1. Home
  2. Albumy
  3. Opus Eponymous

Ghost - „Opus Eponymous”

0
Opus Eponymous
Tytuł
Opus Eponymous
Data wydania
2010
Artysta
Ghost
Średnia ocena
?
z 2 recenzji

Wydania(5)

Nazwa Format Ścieżki Kraj/Rok Wydawca
Official
Opus Eponymous CD 9 18 paź 2010
 Rise Above Records
Lista utworów
1. Deus culpa 1:33
2. Con clavi con Dio 3:33
3. Ritual 4:28
4. Elizabeth 4:01
5. Stand by Him 3:56
6. Satan Prayer 4:38
7. Death Knell 4:36
8. Prime Mover 3:53
9. Genesis 4:03
Opus Eponymous
(repress) 		CD 9 18 sty 2011
 Metal Blade Records
Lista utworów
1. Deus culpa 1:33
2. Con clavi con Dio 3:33
3. Ritual 4:28
4. Elizabeth 4:01
5. Stand by Him 3:56
6. Satan Prayer 4:38
7. Death Knell 4:36
8. Prime Mover 3:53
9. Genesis 4:03
Opus Eponymous CD 10 6 kwi 2011
 Trooper Entertainment
Lista utworów
1. Deus culpa 1:34
2. Con clavi con Dio 3:34
3. Ritual 4:29
4. Elizabeth 4:01
5. Stand by Him 3:56
6. Satan Prayer 4:38
7. Death Knell 4:37
8. Prime Mover 3:53
9. Genesis 4:03
10. Here Comes the Sun 3:24
Opus Eponymous
(blue translucent/white split) 		12" Vinyl 9 29 lis 2013
 Rise Above Records
Music for Nations
Lista utworów
A1. Deus culpa 1:33
A2. Con clavi con Dio 3:33
A3. Ritual 4:28
A4. Elizabeth 4:01
A5. Stand by Him 3:56
B1. Satan Prayer 4:38
B2. Death Knell 4:36
B3. Prime Mover 3:53
B4. Genesis 4:03
Opus Eponymous CD 9 8 cze 2018
 Rise Above Records
Lista utworów
1. Deus culpa 1:33
2. Con clavi con Dio 3:33
3. Ritual 4:28
4. Elizabeth 4:01
5. Stand by Him 3:56
6. Satan Prayer 4:38
7. Death Knell 4:36
8. Prime Mover 3:53
9. Genesis 4:03
pokaż pozostałe (0)

Recenzje(2)

8
29 lipca 2013
Sebastian Mikiel
Szwedzki zespół Ghost znalazł prostą, ale skuteczną metodę, by zaskoczyć rynek muzyczny. Tajemniczość, anonimowość, poruszanie tematów związanych z okultyzmem i brzmienie rodem z lat 60 i 70 sprawiły, że grupa była skazana jeśli nie na sukces, to na pewno na duże zainteresowanie. Członkowie zespołu bronią swojej tożsamości jak pies ogródka. Instrumentaliści...
Pełna recenzja
8
14 grudnia 2010
Szymon Kubicki
Ktoś mnie tu robi w przysłowiowego konia. Debiutancki album Ghost jest tak przerysowany, że aż nie mogę wyzbyć się wrażenia, że to najzwyklejszy muzyczny żart, a Szwedzi jawnie i bezczelnie naigrywają się z słuchacza, który naiwnie wierzy, że oni tak na poważnie.
Pełna recenzja

Komentarze