„Prog-metalowa rock-opera z gościnnym udziałem członków Pain Of Salvation” – przyznacie chyba, że tak sformułowane hasło reklamowe krążka formacji Cirrha Niva robi piorunujące wrażenie… Na mnie podziałało, jak przysłowiowy lep na muchy i bardzo wiele obiecywałem sobie po tej płycie Holendrów. Myliłby się jednak ten, kto by pomyślał, że jest to debiutancki...