Temat subtelnych różnic pomiędzy inspiracją i naśladownictwem przelewa się już od dawna na różnej maści grupach dyskusyjnych. W muzyce progresywnej dość często jakiekolwiek odwoływanie się do klasyków jest traktowane na ogół negatywnie. Oczywiście wszystko zależy czy fan i/lub recenzent chce danej kapeli dołożyć lub nie. Dość zgrabnie manipuluje się...