Robiąc poranny przegląd prasy zastanawiałem się czym uprzyjemnić sobie tą czynność. Przeleciałem wzrokiem półkę z płytami, moje oko zatrzymało się na okładce Frameshift. Poszło. Słuchając postanowiłem ocalić od zapomnienia ten niezły lecz mało znany album.